Forum ZHR w Kluczborku Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Zimowisko Harcerzy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ZHR w Kluczborku Strona Główna » Archiwum Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Zimowisko Harcerzy

Jak było na Zimaku???
Dobrze
0%
 0%  [ 0 ]
Super
55%
 55%  [ 5 ]
Ja chce Jeszcze... :)
44%
 44%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Ma.Fi_87
Flammae



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 Wołczyńska Drużyna Harcerzy "Flammae"

Post Zimowisko Harcerzy
"...każda radość krótko trwa, dobrze z sobą było nam..."
Uważam, że zimowisko harcerzy było bardzo owocne, mogliśmy wspólnie przeżyć chwile radości, służby i małych rozczarowań, każda chwila spędzona razem pozwoliła na lepsze zrozumienie samego siebie jak i każdego druha, Zimowisko w Głuchołazach ad.2007 przeszło już do historii w środe 7.02 2007 o godz.16 na ulicy Padererwskiego podsumowanie zimowiska, tam będziemy mogli wspólnie podsumować i powspominać to co przeżyliśmy Very Happy Cool Ale to już podsumuje Komendant GRYZZLY Very Happy
Oczywiście na podsumowanie zaproszeni są wszystkie harcerki i harcerze( a harcerze w mundurach)


Zapraszam do wypowiadania swojej opini Smile
A i jeszcze jedno wg mnie pozytywnym aspektem na zimowisku były "siatkareczki" z Tworoga hehe Razz


Post został pochwalony 0 razy
Wto 19:54, 06 Lut 2007 Zobacz profil autora
lewar
Płomień



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 122 Kluczborska Drużyna Harcerzy "Tornado"

Post
Siatkareczki.... hmmm... szkoda ze wyjechaly tak pozno :/

Zimowisko udane i owocne Smile


Post został pochwalony 0 razy
Wto 22:14, 06 Lut 2007 Zobacz profil autora
kazek
Widmo



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczborski Patrol Wędrowniczy "Widmo"

Post
Długo nei byłem na zimowisku ale chyab jedno z lepszych zimowisk jakie widzialem i chcialbym zaznaczyc ze zapuscilem sie w tereny ktore jeszcze nie sa wam znane i warto kiedys powtorzyc przygode wlasnie w gluchalazach i okolicach

pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Śro 11:07, 07 Lut 2007 Zobacz profil autora
dyba
Płomień



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Komenda Kluczborskiego Hufca Harcerzy

Post
Głuchołazy warto powtórzyć ! Miejsce piękne... nawet, gdy nie ma śniegu. Zimowisko udane. Nasz Komendant stworzył taką atmosfere przyjemnej pracy jak i wypoczynku. Wszystko co sie wydarzylo nauczylo nas przede wszystkim pokory do nas samych.

Bardzo mi się podobały zastepy, ich aktywnosc! Jestem pod wieli pozytywnym wrazeniem harcerzy, ktorzy pojechali na zimowisko - dawno nei przezylem takiej przygody z mlodszymy harcerzami.

Gratuluje zastepowi Flammea wygranej rywalizacji miedzy zastepami !
Gratulacje wielkie dla Lukasza - najlepszego harcerza zimowiska !

Jak tylko zdjecia pojawia sie na www podam dokladny adres, pozdrawiam

UWAGA UWAGA ! LUDZIE !! Smile Druhny! Druhowie!

[link widoczny dla zalogowanych] - z sekudny na sekunde powinny przybywac zdjecia ! tylko klikac i ogladac! Choc zdjecia nie oddadza tego co przezylismy to napewno pokaza odrobinke przygod jakie tam przezylismy ... i te rybne spaghetii :>

[link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam x2


Post został pochwalony 0 razy
Śro 18:00, 07 Lut 2007 Zobacz profil autora
Gość







Post
To moje pierwsze zimowisko harcerzy od bardzo dawna. Miałem okazje poznać harcerzy naszego hufca, działanie poszczególnych zastępów i jeszcze bliżej poznać kadre naszego hufca.

W pełni świadomy mogę powiedzieć, że zbliżają się najlepsze czasy dla naszego hufca. I pomimo tego że czeka nas jeszcze wiele pracy to widać w was harcerze potencjał. Promieniujecie radością z bycia harcerzem, szybko włączacie się do działania i macie naprawdę świetne pomysły. Wykorzystujcie to wszystko by wzmacniać wasze zastępy. Poszerzajcie wiedze i umiejętności. Pracujcie nad Swoimi postawami a ten Hufiec będzie niepokonany.

Dziękuję z całego serca Mateuszowi Dybce, Maćkowi Lewandowskiemu, Grzesiowi Skórze, Mateuszowi Fila. Współpraca z wami napawała mnie dumą. Macie jeszce wiele do zaoferowania temu hufcowi. Mimo różnych chatakterów i postaw Wodzowskich potrafiliśmy stworzyć atmosferę braterstwa i zrozumienia.

Jestem dumny że mogłem byc waszym Komendantem.


Sprawmy by odchodząc, zostawić ten świat lepszym niż go zastaliśmy!!!
Pią 12:15, 09 Lut 2007
igor
Szakłak



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 0 Kluczborska Drużyna Harcerzy "Szakłak""

Post
zimowisko bardzo mi sie podobało, spedziłem tam czas bardzo miło i w gronie wspaniałych kumpli i przyjaciół . na tym zimaku dowiedziałem sie o wielu przydatnych informacjach. chciałbym tam pojechac jeszcze raz , ale jeszcze w wiekszym gronie. Najbardziej zapamietałem z zimowiksa wyprawe wraz z łukaszem k. po górach opawskich na spawnosc dromadera. Chciałbym serdecznie podziekowac całej komendzie za ich włozony trud w to zimowisko, oczywiscie pomijam tu oboźnego, .


Post został pochwalony 0 razy
Pon 19:14, 12 Lut 2007 Zobacz profil autora
lewar
Płomień



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 122 Kluczborska Drużyna Harcerzy "Tornado"

Post
a dlaczego pomijasz oboźnego?


Post został pochwalony 0 razy
Pon 22:28, 12 Lut 2007 Zobacz profil autora
Witek
Gość






Post
Skoro nie dziekuje oboznemu to dobrze Razz
W koncu go nie lubi Razz
Więc obozny sie wywiązał Smile
Pon 22:29, 12 Lut 2007
Ma.Fi_87
Flammae



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 Wołczyńska Drużyna Harcerzy "Flammae"

Post
uuu biedny Oboźny.... Czuje się zapewno niedowartościowany hihih Razz Very Happy Tyle pracy wykonał a tu go nie docniają A to peszek hehe

Żart oczywiście Cool Wg mnie Oboźny naprawde wykonał kawał dobrej roboty, nawet wydaje mi się że przez te ciągłe bieganie schódł pare kilo, a Igor pewnie był nie śmiały by docenić ten wielki tród jak włóżył w dyscypline OBORNY... tzn OBOŹNY Razz


Post został pochwalony 0 razy
Pon 23:15, 12 Lut 2007 Zobacz profil autora
igor
Szakłak



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 0 Kluczborska Drużyna Harcerzy "Szakłak""

Post
nooo.......chyba tak Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Wto 7:30, 13 Lut 2007 Zobacz profil autora
Gość







Post
Widzę, że przewaga jest harcerzy zadowolonych z zimowiska. Cieszy mnie to bardzo. Dlatego napiszcie proszę co z tego zimowiska chcielibyście by było powielane na następnych, a jakich rzeczy nie powinno już się powtarzać.
Najbardziej zagorzali mogą się nie podpisywać.


Dziękuję w imieniu każdej następnej komendy zimowiska!!!
Wto 22:46, 13 Lut 2007
kazek
Widmo



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczborski Patrol Wędrowniczy "Widmo"

Post
Kilka mojich fotek Wink

zgadnijcie gdzie to jest






Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:58, 14 Lut 2007 Zobacz profil autora
dyba
Płomień



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Komenda Kluczborskiego Hufca Harcerzy

Post
niezle zdjecia ... Kazek ma pewnie dobry aparat ... to dobrze, nie trzeba mu kupowac na urodziny ;>


Post został pochwalony 0 razy
Czw 0:10, 15 Lut 2007 Zobacz profil autora
igor
Szakłak



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 0 Kluczborska Drużyna Harcerzy "Szakłak""

Post
dobry aparat??z niego jest poprostu urodzony fotog Laughing raf


Post został pochwalony 0 razy
Czw 7:35, 15 Lut 2007 Zobacz profil autora
Ma.Fi_87
Flammae



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 Wołczyńska Drużyna Harcerzy "Flammae"

Post
Cytat:
zgadnijcie gdzie to jest


Hm sprawne oko mówi mi i podpowiada że jest to Góra Parkowa(Chrobrego) w Głuchołazach, a ten kościółek to kaplica św. Anny chyba Razz

A po niżej moje krótkie sprawozdanie z zimowiska Razz

Zarzewie 2007

Pod takim właśnie tytułem przebiegało zimowisko kluczborskiego hufca harcerzy Płomień. Tegoroczne zimowisko odbywało się w Głuchołazach, górskim miasteczku położonym na południu Opolszczyzny, znajdującym się w paśmie Gór Opawskich.
Motywem przewodnim wyjazdu byli Zarzewiacy, ściślej tajna organizacja paramilitarna działająca przed I wojną światową, harcerze mogli się wcielić w oddziały ćwiczebne, które miały na celu moralną walkę z zaborcą. Organizacja była na tyle ważna, gdyż to właśnie na jej fundamentach zrodziła się idea polskiego skautingu, później harcerstwa.
Wyruszyliśmy 1 lutego z Kluczborka, gdzie 40 harcerzy z Kluczborka, Wołczyna i Bąkowa rozpoczęło swoją zimową przygodę w Głuchołazach, wczesnym popołudniem byliśmy już na miejscu. Każdy zastęp, tworzył osobny oddział ćwiczebny, który podczas zimowiska miał niejako przenieść się w czasy zarzewiaków, gdzie był poddawany nowym wyzwaniom i próbom. Zaraz po przyjeździe i rozlokowaniu się w pokojach, odbył się apel rozpoczynający zimowisko a po nim rozpoczęła się gra terenowa, gdzie zastępy miały za zadanie schwytać „złego Czarnoksiężnika” i rozpoznać teren miasta Głuchołaz. Po przybyciu wszystkich zastępów odbyła się obiadokolacja oraz śpiewogranie przed pierwszym na tym zimowisku kominkiem. O godz. 20.00 rozpoczęliśmy kominek, po rozpaleniu ognia i odśpiewaniu „Płonie ognisko...” jakby oficjalnie rozpoczęła się nasza przygoda na zimowisku. Podczas tego kominka każdy zastęp, zaprezentował pokrótce swoją historię oraz zaprezentował zabawę i piosenkę.
Drugi dzień zimowiska rozpoczął się od gry terenowej, w której to zastępy miały do zdobycie i odszyfrowania krzyżówki, której to pytania i hasło zostały porozrzucane gdzieś na mieście. Gdy harcerze wrócili z zajęć rozpoczął się obiad, po którym wyruszyliśmy na Górę Papierniczą, która wznosiła się na miastem. Legenda głosi, iż na tej górze istniała 3 poziomowa szubienica, z której zostawały wykonywane wyroki na skazańcach, o tyle jest to ciekawe gdyż szubienica była z betonu, i stała w jednym i tym samym miejscu, a nie tak jak w innych miastach była z drewna i jej żywot trwał tylko na czas jednego wyroku. Góra kiedyś nazywała się szubieniczną, lecz mieszkańcy Głuchołaz którzy osiadali się na jej wzgórzach, nie chcieli by miejsce kojarzyło się ze śmiercią, więc zmienili nazwę na papierniczą, gdyż u stóp góry mieści się fabryka papieru z czego Głuchołazy słyną. Pełni wrażeń wróciliśmy do schroniska., gdzie rozpoczęły się przygotowywania do kominka. Niespodzianką dla wszystkich druhów były odwiedziny druha hufcowego, który raczył skontrolować i odwiedzić miejsce pobytu swoich harcerzy. Późnym wieczorem odbył się kominek, gdzie podczas zabaw i śpiewów zakończyliśmy dzień.
Nazajutrz, zaplanowana była całodniowa wędrówka na Biskupią Kopę 889 m n.p.m, najwyższego szczytu po polskiej stronie Gór Opawskich. Wczesnym rankiem po śniadaniu najpierw pożegnaliśmy druha hufcowego który niestety musiał nas opuścić, poczym udaliśmy się wszyscy razem w stronę szczytu. Droga kierowała przez krótki odcinek asfaltem, gdzie po dojściu do Jarnąłtówka weszliśmy w las, w którym spokojnym tempem pokonywaliśmy szlak, na uwagę zasługiwały pokaźne ilości śniegu, którego w Głuchołazach i okolicy było jak na lekarstwo, z czego niektórzy druhowie ponad to się radowali. Czas nam mijał, a wraz z nim droga na szczyt, po minięciu schroniska pod Kopą, weszliśmy na ostatnie wzniesienie gdzie stromą ścieżką weszliśmy na szczyt. Każdy z nas poczuł tą satysfakcję ze zdobycia upragnionego szczytu, gdzie dla niektórych stało się to prawdziwym wyczynem. Na samym szczycie góruje czeska wieża widokowa z której to każdy z nas mógł dostrzec zapierające dech w piersiach widoki na okolice Głuchołaz, jak i na czeski krajobraz Gór Opawskich, gdyż po polskiej stronie leży tylko maleńki ich kawałek. Nasyceni wrażeniami zaczęliśmy schodzić do schroniska by tam móc odpocząć i coś zjeść.
Wracając wybraliśmy ten sam szlak, gdzie po dojściu do Jarnąłtówka, wróciliśmy autobusem do Głuchołaz. Dzień zakończyliśmy tak ja poprzednio kominkiem na którym dzieliliśmy się wrażeniami i przygodami które spotkały nas na szlaku.
Niedziela była czwartym dniem naszego wspólnego pobytu w Głuchołazach, część z druhów była zmęczona po wczorajszej wędrówce dlatego w większości zajęcia odbyły się w schronisku. Jak w każdą niedziele przystało, należy wziąć udział we Mszy świętej, dlatego wcześnie rano wszyscy udaliśmy się do kościoła, ładnie ubrani w mundury ze sztandarem na czele podążaliśmy ku kościołowi, sęk w tym że spóźniliśmy się i nie wypadało by 40 osób przeszkadzało wiernym podczas eucharystii. Nasuwa się polskie przysłowie „mądry Polak po szkodzie” lecz akurat nie w tym przypadku, gdyż dopiero za trzecim razem wieczorem udało nam się zdążyć przed czasem . Biorąc pod uwagę długość drogi ze schroniska do kościoła i na odwrót śmiało można powiedzieć że zrobiliśmy w ciągu tych trzech prób ok. 6 km.
Późnym wieczorem po kolacji odbył się „Wielki Quiz” harcerski, gdzie każdy zastęp mógł wykazać się swoją wiedzą i umiejętnościami na tematy związane z harcerstwem. Żaden quiz nie mógł się odbywać bez szacownego jury, które przyjechało do nas z wielu krajów świata, przyjechali najwybitniejsi profesorowie reprezentujący różnorakie kategorie i techniki, z którymi czasem nawet najlepszy harcerz miałby problemy, dzięki czemu widoczna była zdrowa rywalizacja i adrenalina, która wraz z dobrą zabawą tworzyła niesamowity klimat i atmosferę. Quiz trwał dosyć długo, dlatego na twarzach niektórych widać było zmęczenie i senność. Po Quizie większość udała się spać, tylko wytrwali zostali by obejrzeć wyświetlany na laptopie film.
Nazajutrz od rana pakowanie i sprzątanie, gdyż poniedziałek był ostatnim dniem naszego zimowiska. Gdy zjedliśmy śniadanie, odbyła się gra terenowa, podczas której musieliśmy odszukać tajnego agenta, który ukrywał się gdzieś na mieście. Dosłownie mógł być wszędzie w barze na hot dogu, w kościele, szkole, dlatego zastępy nie miały łatwego zadania do jego odszukania. Jednakże upór i determinacja pomogły w szybkim jego odnalezieniu. Agent ukrywał się na głuchołaskiej baszcie, na którą wszyscy mogli wejść i zobaczyć miasto i okolice z góry, widoczna była również Biskupia Kopa, która majętnie unosi się nad miastem. Pełni wrażeń zeszliśmy na dół, by każdy mógł się ustawić w wyraz ZHR, którego zdjęcie zostało zrobione z góry. Po powrocie z miasta odbył się obiad, a zaraz po nim odjechaliśmy w stronę domu...
Wspaniała atmosfera, braterstwo i przygoda towarzyszyły nam podczas tego zimowiska, Warto było poświęcić tych kilka dni ferii by móc wspólnie przeżywać harcerską przygodę, która czasem kosztowała wiele wysiłku i zmęczenia. Obecne zimowisko dla wielu było jednym z najlepszych na którym byli. Radość i uśmiech na twarzy każdego harcerza po zimowisku świadczy tylko o tym iż się udało. Dzięki czemu zapał do bycia harcerzem nie zatraca się lecz przeciwnie stale rośnie i pokazuje jak wiele można zyskać pięknych chwil i wartości krocząc harcerską drogą życia.
Ja osobiście na łamach „Zaufania” chciałbym serdecznie podziękować rodzicom harcerzy z Wołczyna za zaufanie i puszczenie swoich dzieci na wyjazd zimowy, a wspaniałe wrażenia i przygoda jaką druhowie mogli przeżyć na zimowisku niech będą przykładem dla tych rodziców których dzieci nie miały jeszcze tej okazji by móc wspólnie podjąć się służbie Bogu Ojczyźnie i Bliźniemu, nosząc z dumą swój harcerski zielony mundur.




Drużynowy 7 WDH Flammae
Ćwik Mateusz Fila


Post został pochwalony 0 razy
Pią 0:28, 16 Lut 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ZHR w Kluczborku Strona Główna » Archiwum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin