Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
|
BS za nami. Częstochowa - Kraków. Wiele niespodzianek. Czasami wrazenie jakbym widzial juz nie zyjacego poprzednika. Przelamalem sie do nowego papieza. Jest wspanialy... Duzo wrazen duzo zmeczenia. Z Bogiem!
|
|
Pon 11:14, 29 Maj 2006 |
|
|
|
|
lewar
Płomień
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 122 Kluczborska Drużyna Harcerzy "Tornado"
|
|
|
|
Tym wyjazdem, tą służba, tak naprawde zaakceptowałem Benedykta XVI. teraz wpełni poczułem ze jest on papieżem, dobrym papieżem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 11:56, 29 Maj 2006 |
|
|
Gość
|
|
|
Pamiętam gdy podczas powrotu z krakowa do kluczborka spojrzalem za okno jadacego pociagu i zobaczylem tecze. Nie mialem wtedy pojecia jakie wydarzenia rozgrywaja sie po jej drugiej stronie. Właśnie wtedy w obozie Auschwiz-Birkenau Ojciec Święty prosił o pojednanie... Jedna z magicznych chwil pielgrzymki.
Inna... Mieszkając przez ten krótki czas w Krakowie czułem obecność papieża, mieszkałem wraz z nim...
A gdy wyszedł do okna kurii na Franciszkańskiej, widziałem siwego człowieka w białej sutannie, to było jak prezent od niego. Nigdy nie miałem okazji zobaczyć papieża polaka za życia. Oczami serca mogłem go ujrzeć...
_____________________________________
Następne przemyślenia...
Pod krakowską kurią widziałem chyba po raz pierwszy niepełnosprawnego harcerza... Sam ten fakt skłania do przemyśleń. Zapraszam na stronę [link widoczny dla zalogowanych]
"Ku pełni życia. Własnego człowieczeństwa. Bycia Pełnosprawnym. Człowiekiem Pełni. Ale wtedy musisz też siebie dać. Pomóc i innym żyć. Osiągać radość. Pokonywać słabości. Żyć Pełnią. Innej drogi nie ma."
Jeszcze raz zastanowiłem się nad powiedzeniem "fortuna kołem się toczy", odnalazłem znaczenie...
Zobaczyłem jak mimo dzielącej odległości można ze sobą być, jak wspólnie przeżywać ze sobą każdy kolejny dzień. Przenoszę to czego się nauczłem do troszke innej sytuacji. Mimo ze papiez jest teraz w Watykanie, mozna wspolnie z nim dalej przezywac kazdy kolejny dzien. Tak jak wtedy w Krakowie.
________________________________
Ciekaw jestem waszych spostrzeżeń po wyjeździe...
|
|
Pon 12:57, 29 Maj 2006 |
|
|
kazek
Widmo
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kluczborski Patrol Wędrowniczy "Widmo"
|
|
|
|
na BS cześć z nas dostała odznaki i kamizelki HOPRu wspaniałe uczucie, piękne czerwone kamizelki każdy z nas w CV może wpisać sobie ratownik HOPR.
Ale to że na mundur założyliśmy kolejną odznake z krzyżem takim jak na karetkach pogotowia w tle świadczy o NASZYM KOLEJNYM ZOBOWIĄZANIU, świadomości do możliwości udzielenia pomocy RATOWNIKA MEDYCZNEGO w każdej chwili życia.
Na ulicy widzimy pijanego, ale czy on naprawde jest pijany a jeśli jest pijany to czy jest bezpieczny?? Widzisz- dziecko spadło z drzewa.
czsy wiesz co powinieneś zrobić?????
jeśli nie wiesz co robić to zacznij czytać książki, pytać
a jeśli uważasz że już znasz sie na pierwszej pomocy to pamiętaj że to trzeba ćwiczyć i pogłębiać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:43, 29 Maj 2006 |
|
|
Ma.Fi_87
Flammae
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 Wołczyńska Drużyna Harcerzy "Flammae"
|
|
|
|
Dokładnie, Zgadzam się z Tobą w 100% Kazek Noi Gratuluje Wam Nowego Wyzwania i Służby Aczkolwiek tak jak mówisz jest to ogromne wyzwanie, które czasem może przerosnąć nasze oczekiwania... Sam nosząc Odznake HOPRU, na każdym kroku przechodzą mnie myśli A co będzie jeśli... Ale to już czas pokaże czy będzie taka chwila kiedy będe musiał sam sporostać POMOCY bliżniemu A jak narazie to nie życze wam i sobie takiej pomocy , OBY Wogóle jej nie trzabyło udzielać eheh
A taki z tego morał że na Opolszczyźnie mamy już 3 lub 4 patrole HOPR-u nieźle no nie hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 13:58, 08 Cze 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|